Forum

23-09-2006,Od: Magda
W wieku 24 lat chcę zacząć uczyć się grać na skrzypcach i wiem. Wiem, że to odwieczne pytanie na tej liście, ale wybrać firmę Ever Play czy stagg? Z gry dziękuję za odpowiedz/odpowiedzi.

25-09-2006,Od: gdae
Odpowiedź może być tylko jedna- Magdo, nie wybieraj żadnej z tych... zabawek (bo instrumentami tego na pewno nazwać nie można). Ja wiem, że wszyscy myślą "na początek takie wystarczą" itp., ale jeśli chcecie odczuwać jakąś przyjemność z gry i docenić niesamowity DŹWIĘK skrzypiec (a nie zgrzytanie, jak to ma miejsce w wypadku wyżej wspomnianych zabawek)to udajcie się do L U T N I K A! Nie mówię od razu o kupowaniu instrumentu za kilkanaście tysięcy złotych, ale lutnicy nie tylko takie mają. Mogą doradzić wybór lub mieć akurat na sprzedaż jakąś manufakturę niemiecką, która po drobnej korekcie podstawka (odpowiedzialnego za dźwięk oraz ergonomię gry w znacznym stopniu) będzie całkiem niezłym instrumentem. Fakt, koszt jest wyższy i sięgać może 700-1000 zł, aczkolwiek jak na skrzypce to BARDZO mało. A kalafonia, smyczek i fuerał to osobne sprawy- jak już ktoś je daje "do kompletu", to nie świadczy najlepiej o jakości danego zestawu. Dobra kalafonia to koszt 25-30zł, ze smyczkiem jest gorzej: taki zwykły "bat" uczniowski można dostać nawet za 150zł, ale jeśliby się pokusić o smyczek z drewna fernambukowego (z takiego właśnie drzewa robi się najlepsze smyczki) to ceny zaczynają się od 500-600zł. Miejscie jednak na uwadze, że to i tak GROSZE, gdyż przyzwoity smyczek dla skrzypka to koszt CO NAJMNIEJ 3000-4000 złotych.
A wszystko to piszę tylko po to, żeby Was uświadomić w realiach. Tak więc konkludując, do takiej amatorszczyzny, którą większość z Was chce uprawiać (czyli do grania dla samego siebie tudzież u cioci krysi na imieninach) nie potrzeba instrumentu za kilkanaście tysięcy złotych, jednak wg. mnie, kupowanie czegoś za 200-300 złotych, to z kolei przesada w drugą stronę...


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):