Forum

23-04-2019,Od: Lucyna
No właśnie, kupiliśmy u Pana ibaneza z podobnym pudłem rezonansowym i powiem szczerze bez wzmacniacza jest ona stosunkowo cicho i płasko...
Dziękuję za informacje, zastanowię się.
A posiada Pan jeszcze craftery?

23-04-2019,Od: Jarek
Dokładnie o tym wspominałem. Bardziej płaska charakterystyka to właśnie cała zaleta takiej mniejszej gitary przy wielu zastosowaniach, stylach gry, gdzie nie chcemy aby wszytko dudniło, zlewało się i rezonowało ze sobą, zwłaszcza na podłączeniu. Podobnie jest w klasykach, gdzie gitary do flamenco są mniejsze i grają jaśniej, bardziej płasko bez mocnego dołu, po to aby eksponować szybsze partie, zyskiwać na selektywności i dynamice.

Bardzo duże pudła robią wrażenie przy powolnie wybrzmiewających pełnych akordach. Jeżeli dźwięk ma być szybki, dynamiczny i selektywny to lepiej sprawdza się właśnie małe pudło mocniej taliowane, choć uderzenie akordu nie robi tu takiego wrażenia. Ale wystarczy popatrzeć jak gra Tommy Emmanuel właśnie na mniejszych pudłach.

Czasem też o wyborze decyduje kwestia zakupu dla niskiej osoby, która po prostu miała by kłopoty mechaniczne z obejmowaniem wielkiego pudła. Też trzeba brać pod uwagę.

Generalnie małe pudła lepiej grają na podłączeniu, a duże lepiej grają akustycznie. Dlatego do gry na wzmacniaczu można rozważyć gitarę z całkiem małym pudłem, a do gry akustycznej kupić duże pudło dreadnought bez elektryki. Wspomniany Ibanez AEWC31BC czy Cort MEDX to rozwiązanie pośrednie, bardzo uniwersalne i nadające się do każdego stylu. Nie tak wielkie jak dreadnought i nie tak małe jak Concert.

Craftery skończyły się i nie ma u dostawcy.


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):