Forum

13-07-2007,Od: Olimpia
ludzie, nie ma się czego ba z tym smyczkiem i spirytusem(sama nie dawno to robiłam i jest wszystko ok, byle by uważac na drzewię żeby nie zetrze lakieru) po prostu taki najzwyklejszy spirytus z apteki, nala na wacik kosmetyczny i gotowe. tylko że później w łosie będzie jeszcze gorsze niż było - trzeba je tylko rozczesac grzebieniem i potrzeba dużo kalafonii... nic się smyczkowi nie stanie, spoko


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):