11-10-2007,Od: Daniell
Nie rozumiem czegoś? Po co wam nuty? Grajcie ze słuchu-przeciez tak jest najłatwiej. Ze słuchu grałem ode do radości i titanica ok. pół godziny po kupieniu skrzypiec A właśnie-takie pytanie do tych którzy uczą się dłuższy czas-po 4 miesiącach w tym 4 lekcjiach (w czerwcu) gram w sumie każda piosenke, która wpadnie mi w ucho, mam (lepsze lub gorsze) wibrato i w sumie umiem jakoś tam improwizować?-można to uznać za sukces? Czy zwykłe...obeznanie ze skrzypcami?
Twoja odpowiedź |