Forum

26-01-2008,Od: mary
''głos skrzypiec rozlegał się po szarej uliczce po której snuła się mgła.Anna myślała i kochała skrzypce i zawsze chciała na nich grać...Ale była uczulo
na na kalafonię i jej okropni rodzice...-bogaci lecz nienawidzili przepięknych,wdzięcznych skrzypeczek.Anna płakała na każdym koncercie w filharmonii ,na każdym popisie w szkole muzycznej płakała...,bo tak kochała skrzypce na których nie mogłe grać!!!Zasypiając myślała o nich i budząc się-też.Dlaczego los obdarzył mnie takim więzieniem duszy?-często zadawała sobie takie pytania.''

z kisiążki;)))


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):