Forum

21-06-2010,Od: Olimpia
Hej, ja zaczęłam grać w wieku 12,5 lat i odkąd wzięłam skrzypce do ręki ( nie znając żadnych układów na gryfie, nie ucząc się nigdy muzyki) nie rozstaję się z nimi prawie w ogóle. Od początku bardzo dobrze mi szło, pierwszego dnia grałam ze słuchu już 3 proste piosenki :D. Dlatego uważam, że to nie prawda, że jak ktoś zacznie naukę w późniejszym wieku, nie będzie miał szansy dobrze się nauczyć grać. Owszem, małe dziecko ma przed sobą więcej możliwości (szkoła muzyczna-dyplomy, występy, pochwały, utożsamianie z geniuszem) ale z reguły wolniej się uczy, bo nie traktuje tego poważnie, w głowie ma tylko zabawę i przyjemności xD. Starsze dziecko/młodzież wie już, czego chce, na czym mu zależy i sam podejmuje decyzje. Dlatego szybciej chłonie wiedzę, zasady, technikę. Ale niestety nie będzie grywał w filharmonii, bo nie ma dyplomów - ale po co to komu - dla sławy? Skrzypce i muzyka powinny sprawiać przyjemność :D Powinno się grać dla siebie, z sercem :D Dlatego Andziek uważam, że dasz sobie radę, znasz zasady muzyki, masz wyrobioną rękę, a przede wszystkim tego chcesz! :D Czekam na opisy pierwszych wrażeń :D Pozdrawiam


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):