Forum

15-10-2013,Od: Jacek
Witam, jestem po raz pierwszy na tej stronie, chociaż powinien dawno temu tutaj zajrzeć :) Właśnie zakończyłem prace nad scenariuszem do filmu fabularnego, gdzie jedną z Głównych postaci po za aktorami są Skrzypce. Dopiero wczoraj ktoś zwrócił mi uwagę - ponieważ wszyscy do tej pory czytający scenariusz koncentrowali się na merytoryczno-artystycznej stronie ''utworu''-, że dziewczynka w wieku 7 lat nie powinna grać na skrzypcach pełnowymiarowych / koncertowych. Skrzypce są w tym scenariuszu bardzo Ważnym Elementem i raczej nie co niewłaściwym/naiwnym/zbędnym było by wprowadzanie drugiej pary skrzypiec - mniejszych w tym przypadku czyli takich do nauki dla 7 letniego dziecka. Jak Pan sądzi, czy nie będzie zbyt wielką niedorzecznością jeśli tak pozostanie jak jest czy też faktycznie należy dodać ''kolejnego instrumentalnego '' bohatera ? Bardzo proszę o odpowiedź w tym zakresie. Bardzo dziękuję . Jacek

15-10-2013,Od: Jarek
Jeden rozmiar to można odpuścić, ale te są pewnie trzy rozmiary za duże. To powinny być skrzypce 1/4. Przy 4/4 dziecko nie sięgnie ręką do początku chwytni i może to wyglądać absurdalnie. Jeżeli to problem z użyciem kilku rozmiarów, bo dziecko w filmie np. rośnie i staje się dorosłe, to może użyć 1/2-3/4? Rozumiem że nie chodzi o problem techniczny przy kręceniu tylko problem emocjonalny, żeby był to TEN egzemplarz od początku do końca. Kiedyś widziałem filmik jak dziecko jedzie na wielkim rowerze stojąc na pedałach wewnątrz trójkąta ramy. Wystaje na bok mając pod pachą górne przęsło ramy i jakoś pedałuje. 7-latek na pełnowymiarowych skrzypcach to coś równie karkołomnego. Wykonalne, bo może grać tylko na części chwytni przy pudle, tu gdzie sięgnie, ale ekstremalnie trudne i wymagające nadzwyczajnego zapału.


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):