Forum

07-03-2015,Od: Adam
Pomocy. Kupiłem skrzypce za 2500 zł. Są po renowacji i mają piękny dźwięk, ale kiedy chciałem wyczyścić struny spirytusem zaciapałem się cały czarną farbą, która schodzi z podstrunnicy. Najgorzej, że zabrudziłem na czarno podstawek. Chciałbym się zapytać, czy to normalne, że maluje się podstrunnicę czarnym lakierem spirytusowym? Podstrunnica jest czarna nawet pod warstwą tej farby, chociaż różni się nieznacznie odcieniem. Strasznie mnie denerwuje, że cały czas mam pobrudzone opuszki palców czarną farbą.

09-03-2015,Od: Aga
Sam koszt renowacji to zwykle 2500 zł. To skrzypce były za darmo czy jak? Dziwne... Albo może skrzypce są za 2500 zł, a renowację zrobił gratis jakiś domorosły dłubek a nie lutnik no i są skutki. Skoro tak nie fachowo, to można się spodziewać innych konsekwencji takiej renowacji - np. rozklejenia elementów.
A swoją drogą ze spirytusem trzeba ostrożnie, bo nie może mieć kontaktu ze skrzypcami. Tylko w małej ilości na szmatkę, przetrzeć struny w kierunku podstawka, żeby nie roznieść klejącej kalafonii nad chwytnię.

09-03-2015,Od: As
Dzięki za odpowiedź. Skrzypce zostały wycenione przez dobrego lutnika na 3000 zł więc chyba to nie taka dłubanina. Mam rachunek od tego lutnika na 500 zł za ich ustawienie. Długo i cierpliwie negocjowałem cenę ze sprzedającym. Skrzypce mają swoje wady, ale pięknie grają. Porównywałem sobie w sklepie do yamahy v7 i Strunali za 1800 zł. Moje skrzypce biją te fabryczne na głowę. Oczywiście nie jestem specem, ale różnicę słychać za pierwszym pociągnięciem smyczka. Możliwe, że trzeba je będzie poprawić i doinwestować, ale liczyłem się z tym. Możliwe również, że to nie była pełna renowacja, tylko ktoś położył nowy lakier.

10-03-2015,Od: Ben
Sądzę, że nie zrobił Pan żadnego porównania sprawdzając je w sklepie. Przecież nowe instrumenty nie są rozegrane. Żeby porównać taką Yamahę czy Strunala trzeba przede wszystkim użyć instrumentu już granego przynajmniej miesiąc i już na docelowych strunach, a nie na fabrycznych które zakłada się na zasadzie aby coś było. Ja miałem taki przypadek z Sandnerem CV-4 który się tak pięknie rozegrał, że nie szło wyszukać lepszych lutniczych. Na starcie skrzypce te brzmiały po prostu poprawnie, ale potem pobiły na głowę same siebie. To przyjemne uczucie jak wychowywanie psa od szczeniaczka, a nie kupienie dorosłego.

11-03-2015,Od: Adam
Bardzo dziękuję za wszystkie uwagi. Są dla mnie bardzo cenne. Przecież nie jestem fachowcem w tej dziedzinie. Raptem wracam do skrzypiec po 25 latach. Bardzo się cieszę, że mogę podyskutować z ludźmi obeznanymi w temacie. Macie Państwo jakieś rady co do strun-jakie kupić. GiD są Pirastro i ładnie grają, ale mam wrażenie że E można by już wymienić Chciałbym też założyć 4 maszynki, bo są dwie i ciężko mi stroić. Wiem, że to psuje trochę dźwięk, ale będzie mi łatwiej. Myślę też o nowym podbródku. Co do zakupu skrzypiec poszedłem za radą z tego forum, żeby Kupić coś używanego I myślę że to nie był zły wybór. Pozdrawiam serdecznie.


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):