Forum

01-12-2016,Od: Weronika
Witam.
Zamierzam kupić skrzypce i zastanawiam się, które wybrać. Cena nie zawsze idzie w parze z jakością, dlatego chcę dowiedzieć się, które z tych skrzypiec będą najlepszą opcją (może pan również zaproponować inne skrzypce godne polecenia w tym przedziale cenowym).
- EV-6xx
- Franz Sandner SV 300
- Franz Sandner SV 2
- Auditorium
- Hofner AS-160V
- Antonio Salvatini Seria 1xx
- Stentor 1400
Które z nich mają najłagodniejszą, głęboką barwę? Ich brzmienie sprawia wrażenie niższego i nie są tak piszczące? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że za tą cenę nie mogę oczekiwać nie wiadomo czego.

01-12-2016,Od: Jarek
Akurat w zakresie niskich cen do 1500 złotych cena jest bardzo silnie skorelowana z jakością. Nawet gdy robiliśmy testy w ciemno, to nauczyciele idealnie sortowali skrzypce od najsłabszych do najlepszych i pokrywało się to z rosnącą ceną.
Antyk ma dość głęboką barwę z ładnym dołem, ale jak widzę przekracza budżet. Natomiast z tanich to Sandner. Brzmienie ocieplone, stonowane, i dość szlachetne jak na niską cenę. Oczywiście do wydobycia ładnej barwy potrzebna jest technika. Dobre prowadzenie smyczka, ładne vibrato.
Na piszczenie ma także wpływ kalafonia, struny i smyczek. W tanich skrzypcach są zawsze struny tanie, po 20 zł. Można na nich pograć, dobrze rozegrać instrument, a po jakimś czasie zrobić sobie przyjemność i założyć komplet za 120-180 zł. Wówczas skrzypce dodatkowo ożyją. Wybór strun zależy od preferencji. Trzeba wypróbować jakie sprawdzają się w konkretnym instrumencie, bo nie ma jednej reguły. Orientacyjnie dobieramy ze schematów: https://www.google.pl/search?q=violin+strings+chart
Jest też kwestia smyczka, podobnie jak ze strunami. Nawet dziś był klient który stawiał pierwsze kroki i smyczek typowy jak w zestawach, o wartości poniżej 90 zł nie bardzo się go słuchał. Troszkę podskakiwał, popiskiwał, trzeszczał. A spróbował smyczka dwa razy droższego i poszło bardziej gładko z ładniejszym dźwiękiem. Ten element też można z czasem wymieniać.
Każdy element ma znaczenie, nie tylko skrzypce, a największe znaczenie ma technika gry. Ktoś wprawiony zagra piękny koncert na skrzypcach za 400 zł, a ktoś mało ćwiczący będzie rzęził i darł koty nawet na oryginalnym Stradivarim za milion. To z resztą świetna wiadomość dla osób nie dysponujących wielkim budżetem, że więcej brzmienia zyskuje się pracą, a nie tylko pieniędzmi.

02-12-2016,Od: ?
A skrzypce Monnich, Hoefner, Sandner SV 2 i Pengano S Light? Wszystkie są w podobnej cenie. Które z nich byłyby najlepszym wyborem na początek i mają też głęboką barwę?


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):