Sklep
14-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
ja mam starszego brata więc no problem:) Aśka moje też ulubione szybkie:( ale jak patrze na żywo jak to trzeba wymiatać super szybkim detashe i jeszcze skoordunować to z palcami to mnie szlak trafia:) no i fakt . w przeszłości wielu wielkich kompozytorów to byli Żydzi:)
14-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
a ktoś jest w takiej samej sytuacji jak ja???????? 2 braci, jeszcze młodsi ode mnie????
14-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
wiecie co mój brat do mojej cioci powiedział??? że ja piszę teraz do jakiegoś pana, a przecież to tylko FORUM SKRZYPCOWE. tak to jest jak się ma 2 braci
14-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
skrzypce to typowy rzydowski instrument
Asia, 4 pory roku to drudne utwory, pozycja krzyżyki bemole gamy pauzy itd.
14-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
ale przecież paganini też był z pochodzenia rzydem. no i inni znani wirtuozi... gdy się popatrzy w ich korzenie(na internecie podobno są takie drzewa genealogiczne znanych ludzi) to przodkowie są rzydami
a poza tym rzydzi mogą byc też miłymi ludźmi.
14-07-2007, Od: Aśka
Odpowiedz
Hmm...jak już grać to wolałabym całość. A moje ulubione to właśnie te szybkie :p spytam pani, jak się zacznie śmiać, to trudno =] Pozdro
13-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
Aśka , ale jak chcesz to możesz przecież grać, co zaszkodzi próbować. Albo Twoją ulubioną część.... może akurat nie będzie taka trudna:)
13-07-2007, Od: Aśka
Odpowiedz
Szkoda, że tego Vivaldiego się gra tak późno...:/
13-07-2007, Od: Kajka
Odpowiedz
Wyjeżdżam na tydzień, ale na szczęście skrzypce to nie pianino i mogę je wziąć ze sobą.
13-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
Olimpia, a może Włosi i Żydzi są lepsi, tylko przecież ich jest mniej :P a wiecie co ostatnio słyszałam? że np. w Chinach , tyle osób się uczy grać na instrumentach (głównie fortepian i skrzypce),że budują budynki, takie jak u nas mieszkalne- 20 piętrowe, tylko z ćwiczeniówkami!! trudno, żeby nie mieli samych geniuszy jak tylu ich jest:) ale i tak twierdzę, że są przemiłymi ludźmi, zazwyczaj bez cienia egoizmu :) w tej chwili ze słynnych Żydów -muzyków przypomina mi się szczególnie Daniel Barenboim- pianista i dyrygent. wieeeeeeeeelki człowiek. no i Itshak Perlman (ma polskie korzenie), którego wszyscy znamy :P
13-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
ah, z tymi azjatami, zawsze muszą się jakoś wywyższac, suuuuper geniusze... a tak naprawdę włosi i rzydzi powinni by w tym najlepszi(mając tylu przodków geniuszy-paganini,vivaldi itd.)
13-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
sory za brakujące litery, jestem u cioci a tu jest zupełnie inna klawiatura
13-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
ludzie, nie ma się czego ba z tym smyczkiem i spirytusem(sama nie dawno to robiłam i jest wszystko ok, byle by uważac na drzewię żeby nie zetrze lakieru) po prostu taki najzwyklejszy spirytus z apteki, nala na wacik kosmetyczny i gotowe. tylko że później w łosie będzie jeszcze gorsze niż było - trzeba je tylko rozczesac grzebieniem i potrzeba dużo kalafonii... nic się smyczkowi nie stanie, spoko
13-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Raz kozia śmierć jak to mówią:-) idę rozprawić się z moim smyczkiem:P
13-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
Iwona podczas takich upałów najlepiej mieć przy sobie nawilżacz do skrzypiec.... Sama nie mam i boję się, że mi skrzypce się rozwalą... bo to jest bardzo wrażliwy na temperaturę instrument.
heh Justyna mam dokładnie taki sam problem. Boję się, że jakoś źle użyję tego spirytusu i coś zepsuje... mój smyczek i tak , mimo że ma pół roku wygląda na 100 letni, już jest po przejściach :( a z tym Vivaldim to chodzi Ci o to nagranie Kajki? :P ja nie myślę o tym, takich genialnych dzieci jest mnówstwo w You Tubie i w 99% to Azjaci:) oni poprostu są zdolni i tyle... z tego co mi się wydaję całą jedną porę roku można grać jakoś pod koniec podstawówki lub na początku 2 stopnia... tak mi się coś obiło o uszy... bo każda z pór ma conajmniej jedną trudną technicznie część:) PzDro
13-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
to takim zwykłym tonikiem też można???
13-07-2007, Od: Aśka
Odpowiedz
Olimpia, ostatnia linijka utworu jest taka sama jak pierwsza.Ja to gram tak samo, czyli długo ciągnę ostatnie "b" które tam jest jako ósemka, a to wszystko po tym i trójdźwięk gra fortepian. Na końcu po prostu powtórz początek :) Pozdro
13-07-2007, Od: Kajka
Odpowiedz
No ja dzisiaj czyściłam go pierwszy raz delikatnie tonikiem do twarzy(poradzono mi na forum odrobiną spirytusu nasączonego na wacik) i narazie nie umiem nic powiedzieć.
13-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Acha, no i właściwie co daje to wyczyszczenie smyczka
13-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Jak najszybciej:-)
12-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Błagam odpowiedzcie mi
12-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Po jakim czasie nauki umieliście grać cztery pory roku Vivaldiego i która według was jest najprostsza:-)
12-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Słuchajcie, czy to tarcie smyczka spirytusem może mu jakoś zaszkodzić(zniszczyć) i czy jest konieczne. Ja bym chyba musiała to zrobić bo włoski są pozlepiane i się coraz gorzej gra ale się boję... właściwie to nie wiem czego, boję się że go zniszczę i będę musiała kupować nowy. Smyczek niby nic ale jak dla mnie to dużo kasy. Proszę odpowiedzcie czy mogę go zniszczyć jeśli coś zrobię zle.
12-07-2007, Od: Kajka
Odpowiedz
Nie, nigdy nie przecierałam. Dzis to zrobię, a jutro spróbuję grać(dziś juz jest za późno)i mam nadzieję że będzie jak dawniej.Wogóle to marzę o skrzypcach lutniczych.
A teraz oglądam już chyba X raz http://pl.youtube.com/watch?v=4FsQMEEsYYM
12-07-2007, Od: Iwona
Odpowiedz
Mam pytanie. Dopiero kupiłam sobie skrzypce, dlatego mam pewne wątpliwości. Może to głupie, ale chodzi mi o nadchodzace upały. Przy takiej pogodzie temperatura u mnie w mieszkaniu dochodzi do 29 stopni. Czy to nie zaszkodzi skrzypcom?
12-07-2007, Od: Zuzia
Odpowiedz
A jaki ten spirytus do tego smyczka???
12-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
no w skrzypcach to jest piękne, że je można wszędzie nosić... że ludzie się patrzą na ciebie na ulicy z podziwem.... ża się ma ten "znaczek" na szyi... takie ....znamie.. to jest piękne
12-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Do Kajka:Olimpia ma rację, czy jak kupiłaś kalafonię to przetarłaś ją czymś szorstkim albo coś z nią robiłaś aby była szorstka??? Jeśli nie to zrób to bo może to dlatego te dzwięki ci nie wychodzą;P
12-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
aha, jeszcze coś.
Asia, po przejrzeniu nut tam na końcu utworu jest akord(z 3 dźwiękami)
i to jest chyba na fortepian... sama nie wiem... hmm... ... ...
12-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
Asia, dziękuję za nuty! jutro i następne dni spędzę właśnie próbując to grać.
Jutro w sobotę i niedzielę będę pisać na to forum od cioci(Jadę tam na kilka dni) i biorę skrzypce ze sobą!!!!! ;);) będę mieć inny numer przy imieniu. To na razie wszystkim, miłych wakacji. POZDROO!!!!!
12-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
Kajka a ja myślę że tą twoją wredną kalafonię trzeba zmusić do smarowania(hehe chodzi o zmatowanie papierem ściernym) :)
12-07-2007, Od: Aśka
Odpowiedz
Kajka, możesz spróbować zmienić kalafonię i na pewno ćwiczyć oparty dźwięk i ruch ręki na pustych strunach :)
12-07-2007, Od: Aśka
Odpowiedz
Justyna, zgadzam się z tobą. Wciągnięcie się duchowo w konkurs H. Wieniawskiego to jedna z najlepszych okazji zapałania miłością do skrzypiec...
12-07-2007, Od: Kajka
Odpowiedz
Dokładnie,ja też uwielbiałam swój fortepian, ale o skrzypcach od zawsze marzyłam.Możesz je wziąć wszędzie ze sobą,sa zawsze Twoje.
A jeśli chodzi o mój instrument, to zrobiłam jak mówiłyście i bez zmian-a nawet gorzej. Wydaje mi się, że z mą kalafonią jest nie tak. Chyba nie smaruje. Może to od tego?
12-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
Wydaje mi się, że większość rodziców nie chce mieć w domu skrzypka, bo zdają sobie sprawę , że trzeba będzie wydać sporo kasy na instrument i naukę.Nie wiem... Może wiedzą, że muzyka poważna "nie jest w modzie" i boją się, że rówieśnicy odrzucą ich dzieci...Na pewno sporo rodziców poprostu nie lubi muzyki poważnj..;/ heh dobrze , że skrzypce mają taką siłę przyciągania, że większość chętnych do nauki poprostu bierze sprawę w swoje ręce :) i dobrze ;)
Kajka, ten fortepian to jakiś przklęty jest:) znam gro osób, które wcześniej grały na fortepianie i przeżuciły się na skrzypce:) ja już 9 lat tresuję się na fotepianie, i nie to, że go nie lubię, wręcz przeciwnie , uwielbiam, ale czuje się nie dokońca spełniona grając tylko na jednym instrumencie, który na dodatek bardzo żadko gra w orkiestrze i jest taki "obstawiony" przez geniuszów:/
12-07-2007, Od: Kajka
Odpowiedz
Ola, Olimpia, dziękuję Wam za pomoc. Już wyczyściłam skrzypce i smyczek i czekam.
Do Justyny: Ja też nierozumiem dlaczego tak wielu rodziców nie chce by ich dziecko gralo na tym instrumencie. Ja musialam poczekać aż dorosne i sama kupiłam sobie instrument(fabryczny) i oplacam lekcje.Wcześniej lata SM w klasie fortepianu.
12-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Asiu bardzo ci dziękuje za te nuty:* idę ćwiczyć:-)
12-07-2007, Od: Justyna=)
Odpowiedz
Mnie się te poduszeczki nie podobają:/ ale może są wygodniejsze... nie miałam więc nie pomogę:/ Ja nawet szyny nie używam, bo tak jakoś mi przeszkadza... Moja przygoda ze skrzypcami... hmm... trudno to opisać... to moim zdaniem taki pewny rodzaj miłości, jest i nie wiadomo dlaczego, nie umiem tego uczucia opisać ale jak ktoś kocha muzykę, to na pewno wie o co mi chodzi:-) To piękne uczucie... A zaczęło się tak: Nigdy nie lubiłam muzyki poważnej, ale kiedy był konkurs Henryka Wieniawskiego w telewizji, jakoś się zapatrzyłam... wciągnęło mnie, a pózniej już odruchowo włączałam ten program, z czasem to polubiłam stopniowo pokochałam. Nie pózniej jak dwa tygodnie na przód, moja koleżanka z sąsiedztwa zaczęła uczęszczać na lekcje gry na gitarze. Zainteresowało mnie to i zaczęłam o tym rozmyślać... w końcu doszłam do wniosku, że nie mogę bez tego żyć i musiałam chodziarz spróbować. Wspomniałam o tym kilka razy moim rodzicom a oni nawet nie chcieli o tym słyszeć( a tak apropo, nie rozumiem dlaczego wszyscy(prawie wszyscy) rodzice są tak negatywnie nastawieni na skrzypce?)W końcu musiałam zacząć działać sama, pewnego dnia poszłam się zapisać na prywatne lekcje:-)) rodzice nie mieli wyboru:-) musieli to zaakceptować:-) ale teraz wiem że tego nie żałują, ponieważ jestem wzorową uczennicą! W jeden rok ukończyłam dwa lata nauki i jestem z siebie dumna :-)W jeden miesią opanowałam wszystkie kolędy wzorowo i już na Święta Bożego Narodzenia pod naszą choinką rozbrzmiewały wszystkie kolędy:-)... Ale się rozpisałam:-))
12-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
no i super, 2 razy wyszło , robię SPAM:) a oto link do tych poduszeczek,http://www.henglewscy.com.pl/oferta/Oferta.php?StronaID=4
wyglądają na "zdrowsze " dla lakieru... ale takie jakies..dziwne.. nie wiem może sobie kupię....
12-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
hej a co myślicie o takich jakby poduszeczkach na ramie?? służą do tego samego co szyny, czy tam żeberka...nigdy czegoś takiego nie miałam, ale wygląda na mniej toporne i wygodne:)
12-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
hej a co myślicie o takich jakby poduszeczkach na ramie?? służą do tego samego co szyny, czy tam żeberka...nigdy czegoś takiego nie miałam, ale wygląda na mniej toporne i wygodne:)
12-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
przenieś cały ciężar ręki na smyczek(oczywiście rozluźnij się) tak jakby był przedłużeniem ręki
12-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
Kajka nie martw się, mi też tak często smyczek jeździ :P wynika to z tego, że albo włosie smyczka jest zabrudzone(jak mówiła chyba Ola, musisz je wyczyścić, najlepiej weź nalej na wacik kosmetyczny trochę spirytusu i przetrzyj porządnie kilka a nawet kilka naście razy włosie tylko UWAŻAJ NA LAKIER NA DREWNIANEJ CZĘŚCI SMYCZKA!!!!!!!
później włosie będzie takie sklejone, ja wzięłam grzebień do włosów i je rozczesałam :P:P:P dobrze że pan o tym nie wiedział :) i bardzo dokładnie nasmarowałam kalafonią, następnie pociągnij za włosie tak żeby się trochę z niego zsypała) albo na strunach jest bardzo dużo kalafonii (WYCZYŚĆ) lub PO PROSTU ZA BARDZO ŚCISKASZ RĘKĘ, połóż smyczek na strunach, i spróbuj grać opierając palec wskazujący o tą skórkę(na smyczku)
11-07-2007, Od: Żaba
Odpowiedz
dzięki Ola:) W takim razie nie pozostaje mi nic innego niż kupić szynę:)pozdr
11-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
Kurczę, nie wydaję mi się, żeby jakość skrzypiec miała jakiś wpływ, na jeżdżenie smyczka:/ a może włosie jest brudne? albo struny?? czyścisz struny i pudło rezonansowe z kalafonii?? no nie wiem.... może spróbój wyczyścić smyczek.... jeszcze mi wpadło do głowy.... czy przy wszystkich utworach Ci jeździ? może dostałaś jakiś dużo trudniejszy utwór niż dotychczas grałaś... tak spekuluje:))) pamiętam jak ja pierwszy raz dostałam "nieco trudniejszy" niż dotychczas utwór, to mój smyczek jeździł jak chcaiał... kompletnie straciłam oparcie....:P może jeszcze ludzie stąd odpiszą, bo nic mi do głowy nie wpada.... PzDro:)
11-07-2007, Od: Kajka
Odpowiedz
Dziękuje Ola! Smyczek smarowałam kalafonią kilka razy i nic. Wcześniej tak nie było. Może dlatego że mam skrzypce fabryczne(prawie rok)...?
11-07-2007, Od: Ola
Odpowiedz
Kajka, spróbój solidnie nasmarować smyczek kalafonią, zwróć uwagę czy prowadzisz go równolegle do podstawka i zwiększ oparcie na smyczku:P to powinno pomóc:)
Żaba, jeśli grasz bez szyny to trudno, żeby Cię wszystko nie bolało:) tylko nieliczni potrafią grać bez szyny i to nie jest łatwe, ani wskazane dla kręgosłupa:) kup sobie szynę to wszystko Cie przestanie boleć. Lewa ręka powinna być całkowicie luźna, kciuk nie może ściskać szyjki skrzypiec, tylko delikatnie ją dotykać. Nie przejmuj się , ja też miałam problem ze spiętą ręką, ręka po pewnym czasie się przyzwyczaja:) PzDro
11-07-2007, Od: Żaba
Odpowiedz
Halo!! Pomoże ktoś??
Czy zawsze musi tak boleć bok brody i obojczyk podczas grania:/(narazie nie mam żeberka i próbuję bez)? a może ja nieprawidłowo je trzymam:/?czy lewa ręka powinna być rozluźniona? bo mi się mięśnie "spinają"...
pozdrawiam
11-07-2007, Od: Kajka
Odpowiedz
Mam problem. Podczas gry smyczek ślizga mi się po strunach. Strasznie mnie to denerwuję i nie wiem dlaczego tak jest, bo wcześniej czegos takiego nie miałam.
11-07-2007, Od: Olimpia
Odpowiedz
Już dzisiaj pewnie nie zaglądnę na tą stronkę bo kochany braciszek domaga się komputera... a tak krótko dzisiaj byłam... To nic jak coś to odpowiadam jutro.POZDRO