Całkiem nowa wiadomość
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):

Wyświetlono wiadomości 9251-9300 z 13691  Wstecz  Dalej     Sklep

10-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Jak już wcześniej podałam, polecam tę stronę http://szkolymuzyczne.pl/nuty/na/skrzypce
16, 32 itd :) najfajniejszy jest ten pierwszy (Mozarta) :P

10-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Heh, to jeszcze nie mój poziom xD

10-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
32-jki to dla mnie koszmar ;P Całe szczęście nie gram jeszcze takich utwórów, ale spotkałem 32-jki w jakiejś etiudzie ;]

10-02-2009, Od: anqa Odpowiedz
o wlasnie kto ma stronki albo nuty na skrzypce? <16-stki, 32-jki mile widziane... i dalsze pozycje...> ;))

10-02-2009, Od: cathy13 Odpowiedz
hey ja gram na skrzypcach 7 lat i mam lat 14 szukam nut bo bardzo potrzzebuje niezna ktos jakiejs stromy?

09-02-2009, Od: Ania Odpowiedz
Jestem z Częstochowy. Chciałabym zacząć naukę gry na skrzypcach, chociaż jestem na to "zbyt dorosła" - przynajmniej taka panuje opinia. Czy jest ktoś z tych okolic uczący gry?

09-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Tylko większość utworów na skrzypce to takie wariacje, same szesnastki, bez żadnego ładu i składu, chyba, że mam jakiś dziwny zmysł muzyczny i estetyczny ;P

09-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Mam =) Od dłuższego już czasu.

09-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Masz książkę Skrzypcowe ABC Cofalika? Tam masz podstawy, z tymi wiadomościami i z dobrymi chęciami napewno to zagrasz :)

09-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Tylko pamiętaj o odświeżaniu strony, bo nasze wiadomości się inaczej nie pojawią xD

09-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Przepraszam za to 4-minutowe spóźnienie, też już jestem :)

09-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Jestem Maks tak jak się umówiliśmy (19) :)

09-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
A własnie, jakby ktoś znalazł jakiś fajny utwór na skrzypce (tylko jak najmniej szesnastek! ;-P), to proszę, żeby się nim ze mną podzielił ;)

09-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Mogą być fajne, tylko, że zanim ja to zagram... xD

09-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Ej, tu są fajne nuty:
http://szkolymuzyczne.pl/nuty/na/skrzypce

09-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
:) Jaki kolor??
Maks, to o 19 :P

09-02-2009, Od: anqa Odpowiedz
a ja mam te skrzypce elektryczne, co sie na tej stronce znajduja ;)FAJNE xD

09-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Mail też niebardzo, lepiej już będzie na forum, bo sprawniej :) Ale o 17:00 być nie mogę xD 19:00 albo przed 17:00...

08-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Nom, zobaczymy, się okaże :) Wiesz co, gg nie bardzo, bo mi się zepsuło, nie można się połączyć z serwerem, ale internet chodzi :)
Może mail? olimpiak94@tlen.pl

08-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
O 17:00...? Proponowałbym wcześniej lub później, albo podaj mi swoje GG :D

08-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Nie mam skrzypiec elektrycznych :) Myślę, że mając do wyboru skrzypce elektryczne i klasyczne, wybrałbym jednak te drugie, elektryczne mnie aż tak nie zachwycają... Chociaż pewnie brzmią lepiej niż te moje, na których uczę się grać... ;] Hehe, jeszcze pare miesięcy i może będę miał jakieś lepsze... Ale jak chodzi o taką szkołę muzyczną z przedmiotami ogólnokształcącymi, to z tego co mi się zdaje, ale tylko zdaje, trzeba albo zacząć od początku tam naukę, albo mieć ukończoną szkołę muzyczną 1 stopnia...

08-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Ej Maks, mam pomysł, umówmy się jutro tu na forum o godz 17 :00, ok?? Pogadamy sobie, bo tak, to trzeba czekać na odpowiedzi :)

08-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Maks, Ty masz skrzypce elektryczne? Jak się na nich gra??

08-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
He he he, Maks ! U mnie jest raptem jedna!! Mieszkam w Tarnowie k. Krakowa w małopolskim, a ty?? Ta szkoła muzyczna przeniosła swoją siedzibę do nowego budynku przy ulicy Lippóczy'ego, wcześniej była prawie że przy Rynku. Mam mały kłopot, bo nie wiem jak to będzie z dojazdami :p Coś się wymyśli :) A tak w ogóle, to w szkole muzycznej jeśli chodzi o przedmioty takie jak w normalnej szkole, to nauczyciele trochę mniej wymagają?? Mam nadzieję :P

08-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Poszukaj w internecie szkoły muzycznej w Twoim rejonie, tam masz wszystko napisane na temat rekrutacji :) U mnie też jest taka szkoła, gdzie są normalnie przedmioty ogólnokształcące oraz właśnie gra na jakimś instrumencie, tylko... nie chcę Cię rozczarować, ale tam chyba też trzeba zacząć naukę od początku, bo przykładowo ktoś przepisze się właśnie w 3 klasie gimnazjum po 2 latach gry na skrzypcach, a będą tam osoby, które grają już 9 rok (od 1 klasy podstawówki)... Gdyby tak było, to poziom byłby bardzo zróżnicowany... A w jakim mieście mieszkasz? :) Pewnie są inne szkoły muzyczne, ja mam co najmniej 3.

08-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Maks, ty też spróbuj, bo może im się spodoba jak grasz :)
Aha, i będą sprawdzać, czy nadaję się na skrzypce ... :)Może być tak, że mnie poproszą o zagranie jakiegoś utworu?? Fajnie :P tylko że wtedy będę musiała wziąć skrzypce .... SUPER :) :) Już rozmawiałam z rodzicami na ten temat i mama powiedziała, że jak tylko chcę, to pojedzie ze mną na to przesłuchanie, i jeśli mnie przyjmą to zacznę od klasy września (wtedy to by była 3 klasa gimnazjum, nie wiem czy jest sens tam się przepisywać, bo tu chodzę do językowej klasy, i bym miała certyfikat ukończenia tejże klasy, ale nie wiem czy warto się tu męczyć, jak mogę iść w tym kierunku, który kocham :) ) Bo jak wiesz Maks, tam jest od razu szkoła, do której chodzisz przed południem, a po południu są te zajęcia. Ile to wszystko mniej więcej trwa?? Bo mama mówi, że dzieci tam siedzą długie godziny, i że wracają późnym wieczorem do domu(ona sama miała chodzić do muzyka, ale kiedy moja babcia dowiedziała się jak niby jest tam ''ciężko'' to zapisała ją do normalnej). Czy to nie wychodzi na to samo, co bym chodziła do starej szkoły(lekcje kończyła o 15:10) i potem na zajęcia dodatkowe z muzyki?? Była bym szczęśliwa, że mogę się uczyć muzyki :) :) :) Maks, ja spróbuje, może mi się uda, Tobie radzę też spróbować, bo potem może być za późno, a po za tym będziesz żałował. Czyli najpierw trzeba złożyć dokumenty (przesłuchania są chyba na wiosnę) a potem oni wyznaczają termin przesłuchania? Matko, jak to brzmi... :)

07-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Olimpia, spróbuj z tą szkołą muczyczną, może warto :)

07-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Olimpia, jeśli zdajesz egzamin wstępny do szkoły muzycznej I stopnia, to wcale nie musisz przecież już umieć grać na wybranym instrumencie, bo to jest właśnie szkoła I stopnia, która uczy Cię od podstaw. Jednak, niestety, im człowiek starszy, tym ma mniejsze szanse na to, że przyjmą go do klasy skrzypiec, bo zawsze jest więcej młodszych kandydatów, którzy jakby mają wtedy pierwszeństwo, bo na skrzypcach najlepiej jest uczyć się od małego. Ale nie chcę Cię zniechęcać, nie wszystko stracone :) Ty masz już podstawy gry na skrzypcach, więc myślę, że działa to na Twoją korzyść. Jak chodzi o mnie - najpierw składam dokumenty do szkoły, a potem któregoś dnia jest egzamin zdolności muzycznych, czyli sprawdzają, czy kandydat ma słuch, poczucie rytmu, czy ma jakieś predyspozycje do gry na instrumencie, który wybrał. Jeśli na jakiś instrument jest dużo chętnych, pierwszeństwo zawsze mieli młodsi lub ci, którzy byli lepsi, a wtedy proponują takiej osobie, która do wybranej klasy się nie dostała, inny instrument. To jest taki egzamin ogólny z predyspozycji muzycznych, nie trzeba mieć żadnych podstaw (np. znajomości nut), bo to właśnie szkoła I stopnia, która tych podstaw uczy. Jednak możliwe, że zaprezentuję to, czego się nauczyłem na skrzypcach, żeby mieć większe szanse dostania się do klasy skrzypiec... Z drugiej strony, jeśli nauczyłem się czegoś źle, mogę się tylko skompromitować, a zła technika grania może działać na moją niekorzyść...

07-02-2009, Od: anqa Odpowiedz
Akurat wtedy zaczynaja mi sie ferie <jupi>... :D teraz trzeba tylko rodzicow namowic.... xD

07-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Pojechałabym, ale jest już za późno...może za rok?? :) Fajnie by było :P

07-02-2009, Od: Folk w Krakowie Odpowiedz
Warsztaty Skrzypcowe Simona Spaldinga

21-22 lutego 2009

Tradycyjne style obrzeży Atlantyku

Dwudniowe warsztaty przybliżą charakterystykę tradycyjnej gry na skrzypcach wybranych rejonów Północnej Ameryki, Irlandii, Szkocji, Szwecji, oraz Cajunów (francuskojęzycznych osadników z Louisiany). Wspólnym mianownikiem będzie styl irlandzki; poznamy w detalach szczegóły smyczkowania, frazowania i ornamentacji specyficzne dla skrzypków z wyspy.

szczegółowe informacje:
http://folk.wkrakowie.org/2009_02_spalding/

Kontakt:
kontakt@folk.wkrakowie.org Paweł 508 378 895

07-02-2009, Od: anqa Odpowiedz
no jasne ze tak ;p...i nauczycielki sie denerwuja ze stukam w lawke... fajna stronka, znajdziecie na niej nuty, nagrania i tu akurat o szkolenictwie muzycznym <warto poczytac>
http://szkolymuzyczne.pl/node/362
;D

07-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Już mi lepiej.... Przekonałam się, ale pewnie za parę miesięcy to uczucie wróci. Mam nadzieję, że nie. Jak na razie powróciła ta dawna miłość do skrzypiec, czasem jest to uciążliwe, bo na przykład kiedy zachce mi się w szkole grać( a siedzę w szkole od 7:10 / 8:00 do 14:20 / 15:10) to nie wytrzymuję.... :) wy też tak macie?? :)

07-02-2009, Od: anqa Odpowiedz
Olimpia, ja chodze do szkoly muzycznej od 4 klasy podstawowki i skoncze w klasie 3 gimnazjum... czyli ide na 6 lat, a pozniej mam wybór:
a)isc do szkoly muz. II stopnia
b)chodzic przez 3 lata na szkole podyplomowa ;)
a pozniej studia^^ xD

07-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Wow, fajnie :).
A jak to jest z tymi stopniami: I stopień SM to jest tak jak podstawówka, a II st SM to tak jak liceum?? Heh, zawsze z tym miałam kłopot. Maks, Ty egzamin będziesz zdawać w formie pisemnej czy będziesz grać jakiś utwór na skrzypcach?? Ciekawa jestem, czy by mnie przyjęli na przykład od następnego roku lub za dwa(wtedy tak jak do liceum) jeśli bym w miarę ponadrabiała zaległości. A jakby mnie egzaminowali, to liczyło by się to jak gram czy to ile gram?? Mogłabym pójść wtedy od razu do II stopnia ?? :) Wiem że bujam w obłokach, ale jestem baardzo ciekawa, jak to wszystko funkcjonuje :):):):)

07-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
PS Jeśli nie uda się na skrzypce, to widzi mi się flet poprzeczny lub wiolonczela :) Ale na skrzypcach dalej będę uczył się sam ;P

07-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Ja się domyślałem, że to Ty ;)
Ja mam zamiar się zgłosić do szkoły muzycznej, w której zajęcia odbywają się kilka razy w tygodniu (2, lub 3) po południu (no bo w dwóch szkołach jednocześnie być nie mogę ;P). W szkołach zazwyczaj są dwa cykle kształcenia: sześcio i czteroletni. Młodsze dzieci, tak do 10 roku życia najczęsciej idą na 6-letni, starsze na 4-letni. U mnie na przykład jest taka szkoła, gdzie skrzypce są tylko na cyklu sześcioletnim i tam przyjmują dzieci właśnie do 10 roku życia. Na 4-letni przyjmują osoby do 16 roku życia, ale tam już nie ma skrzypiec... Na szczęście miasto moje nie jest małe i są inne szkoły muzyczne, wybieram się do takiej, gdzie nie ma wyraźnie określone, na którym cyklu są skrzypce, po prostu w zależności od wieku przyjmują kogoś na dany cykl (starsze na 4-letni, młodsze na 6-letni) na wybrany instrument, oczywiście, jeśli wszystko pomyślnie pójdzie ;] Może jestem naiwny, ale cóż... Dzisiaj mi się śniło, że przyjęli mnie na jakąś dziwną odmianę skrzypiec :D No, ale dokumenty złożę dopiero w maju, zobaczymy. Ale właśnie starsze osoby przyjmują na cykl 4-letni, no bo ktoś w wieku 16 lat uczy się w liceum, po 3 latach je kończy, idzie na studiach i mógłby się rozmyślić ;] Ja, jeśli rozpocząłbym naukę w szkole muzycznej (zwykle jest tak, że jeśli ktoś pomyślnie zdaje egzamin uzdolnień muzycznych, ale nie nadaje się na wybrany przez siebie instrument, lub nie ma dla niego miejsca, bo przyjęli młodszych lub bardziej uzdolnionych, to kierują go na inny instrument) to miałbym właśnie 16 lat :D

06-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Aha, mam prośbę, jak macie jakieś fajne nutki obojętnie jaki stopień trudności, byle nie takie dla początkujących (utworki/utwory/etiudy/koncerty itp.) to prześlijcie mi ja na maila, od dawna nie mam co grać
Moj mail: olimpiak94@tlen.pl
A tak wogóle może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest ze szkołą muzyczną, czy ja np mogłabym pojsc i zapisac sie do klasy skrzypiec?? jak to funkcjonuje?? Lekcje odbywaly by sie po poludniu??

06-02-2009, Od: Olimpia Odpowiedz
Dziękuję Wam za wsparcie, teraz dopiero mogę ujawnić swoje imię, bo wiem, że nie weźmiecie mnie za kogoś nienormalnego.
Maks, masz rację, nie poddawac się... witexa, jakie diabelskie skrzypce ?? :)

06-02-2009, Od: witexa Odpowiedz
nie ma opisu budowy diabelskich skrypiec.bez sensu!!!!jak by były diabelskie skrzypce dałbym 10/10 ale skoro nie ma daje 4/10.z lewej strony czy ogłoszenia czy innych linków nie widać!!!!!!!!

06-02-2009, Od: Dominik Odpowiedz
Student Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie da korepetycje/nauka od podstaw z zakres gry na skrzypcach gg:8474420 ragges@wp.pl

05-02-2009, Od: anqa Odpowiedz
ucze sie grac na skrzypcach w szkole muzycznej i chedze tam do 4 klasy....nauke zaczelam w wieku 10 lat...kiedys mialam kryzys, tak na drugimm roku, bo pani narzekala ze"zle prowadze i trzymam smyczek, ze gram nieczysto itp" wiec zaczelam cwiczyc proste utwory, albo gralam na pustych strunach przed lustrem.Przyznam ze ta metoda poprawila moja technike. Co do "luznego" trzymania smyczka, to tego sie nie da nauczyc, trzeba sie wczuc utwor i nim pynac;)) dzieki tego sie gra luzno.... teraz wiem, ze gdybym sie całkiem zniechecila i porzucila skrzypce na 2 roku, zalowalabym...gram 4 lata i z dnia na dzien kocham skrzypce coraz bardziej i coraz wiecej na nich gram.... heh, dzisiaj mam przesluchanie i po raz pierwszy sie nie boje xDD POWODZENIA WSZYSTKIM SAMOUKOM, UCZNIOM I OSOBOM ZAFASCYNOWANYM GRĄ NA SKRZYPCACH!!!!!!!

04-02-2009, Od: Maks Odpowiedz
Swoją długą wypowiedzią wywołałaś u mnie teraz wątpliwości... Uczę się prawie pół roku sam grać na skrzypcach, i choć niby wydaje mi się, że dobrze mi idzie, to jednak, tak jak mówisz, może być problem z tym, że źle trzymam skrzypce, smyczek, lub mam złą technikę grania... W maju zgłaszam się do szkoły muzycznej na skrzypce, nie wiem, czy zostanę przyjęty (mam 15 lat, ale potencjalnie w chwili podjęcia nauki - wrzesień - miałbym już za sobą rok grania na skrzypcach), ale muszę spróbować, bo nie będzie mi to potem dawało spokoju. Tylko, że jeśli czegoś źle się nauczyłem, a jest duże prawdopodobieństwo tego, skoro uczę się sam, to może to być przeszkoda w tym, by mnie przyjęli - łatwiej chyba uczyć kogoś od podstaw niż odzwyczajać i przestawiać kogoś, kto ma złą technikę gry. I sam też się zastanawiam - jest sens grać dalej samemu, skoro i tak prawdopodobnie wiele rzeczy mogłem sobie źle przyswoić? Na przykład, jeśli chodzi o zmianę pozycji - nie wiem, czy mogę zmieniać je tak, jak mi jest wygodnie, czy to jest jakoś określone kiedy się zmienia pozycje? I czasem mam ochotę też już dać sobie z tym spokój, bo szanse na dostanie się do szkoły muzycznej (i tak spróbuję) na skrzypce sa bardzo małe (jeśli nie na skrzypce, to skierują mnie na inny instrument, może uda się na wiolonczelę lub flet poprzeczny), a jeśli rzeczywiście się tam nie dostanę (na skrzypce), to po co dalej się uczyć? Zresztą co to za nauka samemu? Z drugiej strony skrzypce, śpiew, w ogóle muzyka zawsze mnie fascynowały i o graniu na skrzypcach zawsze marzyłem. Niestety często chorowałem, kiedy byłem mały, a poza tym szkoła muzyczna była daleko i nie mogłem jeździć sam... Potem gdzieś to zamarło i zapomniałem o tym, ale nie dawało mi to spokoju, jak widziałem, lub słyszałem skrzypce, no i kupiłem skrzypce i uczę się sam... A na lekcje prywatne mnie nie stać, zresztą mało kogo stać na prywatne zajęcia. Jedna godzina lekcji z wykształconym muzykiem może nie wystarczać... I też tak się waham, czy dalej to kontynuować, czy dać sobie spokój... I też uważam, że takie małe dziecko, które w kółko gra tą samą 15-sekundową melodię, w dodatku ciągle się, a dźwięk też nie jest do końca czysty, wolniej się uczy, ma mniejszy zapał, może niewiele z tego rozumie, bo bardziej zależy rodzicom niż jemu... Starsi uczniowie, którzy świadomie wybierają ten instrument, albo się na to decydują, albo nie, i jeśli grają, to naprawdę im na tym zależy, łatwiej wszystko przyswaja i o wiele szybciej może nauczyć się w pół roku na lekcjach prywatnych, niż 7-latek po 1 roku w szkole muzycznej. Ale oczywiście ja się na tym nie znam... ;) U Ciebie jest jednak chyba inna sytuacja niż u mnie, bo Ty uczyłaś się pod okiem 'fachowca', a ja od początku uczę się sam, czyli tak, jakbym w ogóle się nie uczył... Myślę, że nie powinnaś rezygnować, ale zacisnąć zęby i starać się skorygować swoje złe nawyki w graniu, myślę, że to wielka próba dla Ciebie i możesz przejść ją pomyślnie, trochę samozaparcia, odwagi. Ja, w takim wypadku, jeśliby naprawdę mi zależało, zrobiłym wszystko, żeby grać dalej - ale grać dobrze :)
Pozdrawiam, nie wiem, czy moja wypowiedź w czymś Ci pomoże...

04-02-2009, Od: PT Odpowiedz
ja mam 16 lat i mam zamiar zacząć grać na skrzypcach. to nie prawda że musisz sie uczyć grać od dziecka, wiem, bo znam ludzi którzy mogą coś powiedzieć na ten temat. Po drógie nie możesz się zniechęcać z powodu zmiany swojej techniki bo ważne jest żeby tobie się dobrze trzymało skrzypce. moja koleżanka gra i nauczyciel i inni uczniowie w jej szkole muzycznej mówią że źle trzyma instrument ale ona mam to gdzieś więc wiesz. A tak w ogóle to większość nauki w szkole muzycznej to teoria a nie nauka grania. Więc jeżeli chcesz grać tylko dla hobby to najlepszym rozwiązaniem jest prywatny nauczyciel. Także jeżeli ci zależy, nie zniechęcaj sie i próbuj dalej xD.

03-02-2009, Od: Ktoś, kto cierpi z miłości do skrzypiec............ Odpowiedz
Witam wszystkich miłośników skrzypiec! Dawno mnie na tym forum nie było, i widzę, że pojawiło się tu sporo nowych osób. Mam nadzieję, że ktoś mnie jeszcze pamiętam, pisałam przed paroma miesiącami. A więc zacznijmy od tego, że mam pewien problem... który może dla niektórych wydawać się śmieszny xD ale zawsze warto spróbować, może znajdzie się ktoś kto nad tym samym ubolewa. Tym problemem są oczywiście skrzypce, a szczególniej granie na skrzypcach.... Otóż liczę sobie już 14 wiosen, a na skrzypcach gram 2 rok... i nie mogę przeżyć, że zaczęłam naukę tak późno. Grać chciałam już w wieku 10 lat, muzyka zawsze mnie fascynowała, od najmłodszych lat słuchałam koncertów skrzypcowych z płyt, ale co z tego??...jak przecież dla ludzi liczy się - tak jak to ujęła moja nauczycielka od polskiego - 'staż' ''czyli jak długo grasz'' nie ważne, czy grasz z przymusu, czy z własnej woli. Więc po dłuuugim nękaniu i przekonywaniu rodziców naukę podjęłam w wieku 12,5 lat, grałam u okropnego nauczyciela, po 6 miesiącach wypisałam się z lekcji, i teraz od października ub. roku gram u przesympatycznej pani, pani Agaty, u której kupiłam lutnicze skrzypce Jana Pawlikowskiego. Przed rozpoczęciem nauki u niej, straciłam rok grając sama i psując sobie technikę grania i trzymania skrzypiec(ale grałam z przyjemnością, na wpół sprawnych skrzypcach ;) ). I teraz mam problem.... z trzymaniem smyczka, to za sztywno, to źle palec, to źle dłoń... i powoli zaczęłam się zniechęcać. Ten malutki problem przekształcił się w niechęć do swojej gry. Z jednej strony mam ochotę zostawić instrument i nigdy więcej na nim nie grać, z drugiej strony mam ochotę grać i nie zważać na układ prawej ręki... i jeszcze do tego wszystkiego dobijające uwagi/wypowiedzi(na forach internetowych) o tym, że taki ktoś kto zaczął później grać jest do niczego i nie będzie nigdy grał tak pięknie jak uczeń szkoły muzycznej.Co robić?? Nie przejmować się tym?? Robić swoje?? Czy to nie jest tak, że takie dziecko 5 letnie gra w kółko Panie Janie, wolniej się uczy i wolniej łapie informacje, a taki starszy uczeń będzie szybciej je przyswajał i grał z miłością do skrzypiec?? Czy po pewnym czasie ich drogi się skrzyżują???? Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale musiałam to wyrzucić z siebie, bo człowiek, który nie gra na instrumencie, nie umie mi pomóc. Z góry dziękuję za odpowiedzi, Pozdrawiam.

02-02-2009, Od: atark Odpowiedz
MLoja dwuletnia corka wczoraj zobaczyla jak pani gra na skrzypcach i bardzo byla wpatrzona w to i jeje sie to bardzo podobalo; Od jakiego wieku mozna zaczynac nauke gry na tym instrumecie? I jakie sie wtedy kupuje skrzypce?

03-02-2009, Od: Dominik Odpowiedz
Proponuje posłać ją do pierwszej klasy szkoły muzycznej. Wcześniejsze katowanie nie ma sensu wg mnie :D

02-02-2009, Od: AnJ Odpowiedz
Szukam fachofca do strojenia skrzypiec w okolicach Olsztyna

02-02-2009, Od: anqa Odpowiedz
Atark, ja bym proponowa~ła w wieku ok.4,5 lat...ja sama pragnęlam wtedy grać, ale rodzice obawiali sie s~łomianego zapa~łu i naukę zaczę~łam dopiero w wieku 10 lat :( ale się cieszę, że gram ;)) a dla ma~łych dzieci to będą malutkie skrzpki 1/4 <tzw. ćwiartki> ale i tak nauczyciel muzyki musi to potwierdzić... :) powodzenia !

31-01-2009, Od: Vanessa Odpowiedz
Hcę nauczyć się graś na skrzypcach i gdzieś w pleszewie


Wyświetlono wiadomości 9251-9300 z 13691  Wstecz  Dalej