Forum

18-04-2017,Od: Mariusz
Kupowałem tam(Aliexpress) strugi Liliputki...przyzwoita robota i sprawują się doskonale...w naszym znanym sklepie Hen...to masakra cenowa,więc kusi zakupić tam też instrument,proszę o szczera odpowiedź,a może Pan sam zainteresuje zacznie tam kupować...

18-04-2017,Od: Jarek
Oczywiście próby robiłem, ale nie jest to warte zachodu. To jak połączenie zakupu z grą na loterii. Na około 10 prób dwa razy skrzypce połamane (zgniecione), często dusza lata w środku. Prożek i podstawek mimo wysokiej ceny nie dopracowane, dwa razy belka basowa do podklejenia. Ogólnie wymagają sporo pracy, bardzo różnią się od lutniczych czy manufakturowych. Z bliska nawet wygląd nie jest dobry. Przeważnie dochodzi koszt odprawy celnej, cło +VAT 23%. Są problemy z dokumentacją, bo często brakuje odpowiednich dokumentów, zezwoleń, prawidłowych faktur. Brzmienie rzadko kiedy zadowala, a lutnik musi to wszystko poprawiać. Chyba tylko raz trafiły się ciekawe, ale przy ponowieniu tego samego już kicha. Nigdy nie wiadomo co przyślą. Gwarancji praktycznie nie ma, bo koszt odesłania zbyt duży. Raz próbowałem, niby wymienili, ale Urząd Celny dowalił drugi raz cło i podatek, bo nie było dobrych dokumentów że to wymiana. Ogólnie masa problemów, a korzyści marne. Pełna loteria.

18-04-2017,Od: Mariusz
Dziękuję Panie Jarku za wyczerpującą odpowiedź :)

18-04-2017,Od: Jarek
I jeszcze jedno - w wielu przypadkach tych skrzypiec, mimo ceny prawie 300$, wpakowano je do futerału z niewyschniętym lakierem. Mam jeszcze gdzieś zdjęcia. Materiał futerału odcisnął się na lakierze i wyglądało to okropnie. Konieczna była renowacja. Żadne z zakresu 250-300$ +cło+VAT nie były lepsze ani muzycznie, ani technicznie, ani estetycznie od Antyka+ kosztującego 1299 zł. A pracy było przy nich sporo. Jedyny plus to dodatkowe ozdóbki lub podwójna żyłka. Niestety z bliska koślawe to i nie tak ładne jak na fotkach.


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):