19-04-2017,Od: Zosia
Dzień dobry,
Złożyłam wczoraj zamówienie. Czy doszło? [Już znalazłam w spamie, bardzo dziękuję za szybką odpowiedź!]
26-05-2017,Od: Filip
Niemam zamiaru nikogo irytowac , lecz jesli mam talent , to prosze nie wciskajcie mi wspolczesnych tanich instrumentow muzycznych, bo originalna prkusja to nie to samo co plastykowe wiaderka , a co dopiero skrzypce ktore bez duszy so martwe, wiec jesli inwestujecie to tak jak kupna domu, to jest wasz dom , prosze pytajcie trzeba wysilku poswiecenia wyzeczenia , bo to sa skrzypce ktore zyja ,mowia do ciebie I ludzi , jesli tego nie rozumiesz to graj na innym instrumencie. Mozesz oopisac chetnie porozmawiam I cos poradze. Pozdrawiam sympatyczni marzyciele
27-05-2017,Od: Olek
Jakie skrzypce Pan polecał by dla początkującego?
30-05-2017,Od: Ben
Zależy od budżetu. Jeśli początkujący ma talent i nie liczy się z kosztami, to najlepiej zacząć od porządnych lutniczych. Na Wieniawskim profesor powiedziała jasno, że poniżej 20 tys zł nie ma czego szukać dla ucznia.
Natomiast jeśli trzeba maksymalnie zaoszczędzić, to jak tu kolega radził unikać skrzypiec poniżej 300 zł, bo nie są one zbudowane jak prawdziwe skrzypce, a tylko tak wyglądają na zdjęciach. Nauka na takich krzywych i fałszujących byłaby ekstremalnie trudna i kosztowna (ciągłe naprawy).
Natomiast już na poziomie 400-600 zł znajdziemy skrzypce zdatne do nauki i gry amatorskiej, stosowane nawet w szkołach muzycznych o mniejszych budżetach. Mają one wierzch z litego drewna wykonany jak w prawdziwych skrzypcach, czyli drążony a nie gięty, z prawdziwym inkrustowanym ożyłkowaniem, mają prawdziwą duszę, wiec nie są takie martwe jak te najtańsze. Ważny jest wybór specjalistycznego sklepu, żeby skrzypce były już po przeglądzie i korektach.
Średnia półka dla początkujących to budżet około 1500 zł. Najlepiej zadzwonić lub napisać do działu Info i popytać co na ten moment jest godne polecania, ale spokojnie można brać pod uwagę plusowe wersje skrzypiec Antyk, Padva, Modena.
Oczywiście skrzypce same nie zagrają. Przy pierwszych krokach ucznia nawet Stradivari za milion będzie brzmiał jak kot obdzierany ze skóry. A z drugiej strony mamy doskonałych muzyków, którzy niesamowite brzmienia potrafią wydobyć ze skrzypiec za 400 zł. Na etapie amatorskim więcej efektu zależy od ćwiczeń i umiejętności, niż od klasy instrumentu. Aby nie był pokrzywiony. Nie raz widzę na Starówce jak cudownie gra gość na tanich skrzypcach lub plastikowej perkusji. Liczy się zapał.
| Twoja odpowiedź |