Forum

24-04-2005,Od: Justyna justyna.cieslak1@wp.pl
Hejka! Zadziwiacie mnie! Ja na skrzypcach gram piąty rok i wiem jakie początki są trudne a wy chyba nawet nie wiecie ile trzeba włożyć w to serca i wysiłku. Ja zaczęłam w wieku 7 lat i nie wyobrażam sobie zaczęcia w wieku...15 lat. Małe dzieci jeszcze ustawią sobię rękę i jakoś to pójdzie a wy myślicie ze wystarczy umieć grać na gitarze a na skrzypcach to ja koś pójdzie. Tak nie jest! Przemuślcie to

28-04-2005,Od: Jarek
Zadziwię cię jeszcze bardziej. Ja wystartowałem z nauką w wieku 38 lat. Wcześniej grałem trochę na gitarze. Po kilkunastu godzinach ćwiczeń potrafiłem zagrać z wielką radością "Hej bystra woda" i kilka innych hiciorków, a pod choinką zagrałem bez trudu kilka kolęd i to na tandetnych skrzypeczkach typu All in One. Na pewno nie będę wirtuozem, ale jak dla mnie zabawa w skrzypienie jest przednia i mam z tego sporo frajdy.


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):