02-12-2004,Od: joa
moją największą w świecie miłością są skrzypce.mam 14 lat i wiem, że jest juz za późno na naukę, przynajmniej wszyscy tak mi mówią.ja jednak się nie poddaję i marzę całymi dniami o chociaż dotknięciu smyczka.nie mam zbyt wiele kasy i ubolewam nad ceną skrzypiec.szukam po znajomych,udało mi się nawet spełnić swoje największe marzenie w życiu, dotknęłam niedawno skrzypiec,ale na krótko bo nie chciałam ich rozstroić,bo były przed koncertem.ale zawsze.marzę o tym żeby zagrac swojej familii na skrzypcach kolędę.próbowałam pożyczyć od kumpelki skrzypki,ale na razie jeszcze nic nie wiadomo.czy ktoś chce i może mi pożyczyć instrument ów,oddam nie zniszczę.ja rozumiem,że to olbrzymii sentyment,miłość, z którą trudno się rozstać,ale może u kogoś leżą i porastają kurzem i zechce mi wypożyczyć na święta.nie mam w domu internetu,więc o jakiś kontakt proszę na tą stronę o skrzypkach,za tydzień na informatyce odczytam i podziękuję.ryzykuję i podaję nr.komórki, ale czego nie robi się dla skrzypiec: 506435783.mieszkam w Płocku.kocham skrzypce.Dajcie mi nadzieję!!!pa.dzięki z góry.pozdrawiam.-joa.
| Twoja odpowiedź |