30-12-2005,Od: zbigor zbigorek1@wp.pl
hejhej
czesc.mam 22 lata i zaczałemgrac 2 mce temy.zawsze było to moim marzeniem.i sie spełnia.ucze sie w akademiku.nauczycielka jest dziewczyna z 5 roku jest swietna.powiedziała ze to czego ona nauczyła sie grac przez 2 mce ja zrobiłem w tydzien.gram ze słuchu.jeste bomba.naoprawd robie postepy.wibruje.polecam wszystkim.granie jest super.i to nie prawda ze trzeba dorastac ze skrzypcami,ze trzeba sie uczyc od małego.ludzie ze szkoły muzycznej sa deko skrzywieni.bonie rozwijaja sie za bardzo.tylko nuty i nuty.pa
30-12-2005,Od: Agniecha agniecha.6@buziaczek.pl
Wiesz, nie masz racji, ludzie ze szkoły muzycznej rozwijają sie, czasem większą sztuką jest grac z nut niż samemu układac sobie swoje opracowanie, ze słuchu
30-12-2005,Od: Ewa
Popieram:)
| Twoja odpowiedź |