Forum

09-08-2012,Od: Rafael
Witam. U siebie znalazłem skrzypce z Fabryki Instrumentów Lutniczych Lublin Legnicki z 1966 roku. Są w stanie raczej przeciętnym (struny do wymiany, brakuje podstawka, podbródka i żeberka). Czy jest sens takie skrzypce remontować i czy coś z nich jeszcze będzie?

15-08-2012,Od: Michał.
Witaj, troszkę za mało o nich powiedziałeś Rafaelu. A jaki jest stan pudła ? Czy zauważasz jakieś dziury, znaczące otarcia ? Obejrzyj dokładnie całe pudło i zdaj relację :)

17-08-2012,Od: Rafael
Pudło jest w stanie dobrym. Nie ma żadnych dziur, na krawędziach są drobne otarcia, poza tym, wygląda całkiem dobrze. Właściwie wszystkie poważniejsze wady opisałem w poprzednim poście. Szkoda, że nie można tutaj wstawić zdjęć, bo tak byłoby chyba najłatwiej ocenić. A ja po prostu zastanawiam się, czy dawać je gdzieś do remontu (niestety, w Płocku nie mam się kogo poradzić), a później takie wyremontowane spróbować sprzedać, bo ja raczej na nich grał nie będę :)

17-08-2012,Od: Michał
Moim zdaniem, opłaca się, bo to mogą być całkiem dobre skrzypki :)

02-02-2016,Od: Justyna
Witam, ile mogą być warte skrzypce z Fabryki Instrumentów Lutniczych Lubin Legnicki z 1966 roku?

02-02-2016,Od: Ben
To zależy od stanu i jakości. Takie wielkoseryjne mają wartość głównie historyczną i sentymentalną, podobnie jak gitary Defil. Chodzą od 100 do 600 zł. W tych czasach trzeba było wyrobić normę, więc instrumenty bywały przeważnie toporne. Większość nowych chińskich jest znacznie lepsza. Ale mogły się zdarzyć raz na kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy modele robione indywidualnie przez fabrycznego lutnika pod kątem wykorzystania w orkiestrze i takie mogą być znacznie lepsze. Najlepiej dać do wyceny w Związku Lutników, bo nawet jak trafią się dobre, to mogą wymagać remontów i napraw za 2 tys zł.


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):